Śliczna Panienka, jako jutrzenka
1953
tytuł:
Śliczna Panienka, jako jutrzenka
gatunek:
kolęda
muzyka:
słowa:
Zrodziła Syna, dobra nowina.
W szopce ubogiej, lubo mróz srogi,
W żłobek złożyła Boskiego Syna.
Wiwat Pan Jezus, wiwat Maryja!Wiwat i Józef, cna kompanija.
Co raz to dalej, szopka się wali,
Józef nieborak kijami podpiera:
Wiatr zewsząd wieje, nikt nie zagrzeje,
Wicher do reszty strzechę obdziera.
Śliczna Matula, dziecię utula,
Piersiami karmi, szuka posłania:
Józef staruszek, wziąwszy pieluszek,
Zewsząd od wiatru dziury zasłania.
Dziecię się luli, Matuchna tuli,
Przestało przecie płakać w tej chwili:
Wół z osłem stają, parą puchają,
Klękając nizko pokłon czynili.
Wtem Aniołowie, z nieba posłowie,
Bieżąc do szopy tak zaśpiewali:
Chwała bądź Bogu na wysokości,
A ludziom pokój bądź dobrej woli.
Pasterze wstają, zzbyt się lękają,
Co to jest za głos, dalej czekają:
Święci Anieli, wszyscy weseli,
To dzieciąteczko im ogłaszają.
Wnet niebożęta, biedne chłopięta,
Spędzili z pola swoje bydlęta:
Wraz się zmawiają, co też wziąść mają,
Wielkiemu Panu ci pastuszęta.
Gdy się zmówili i zgromadzili,
Wzięli dudeczki, przez drogę grali:
Wchodząc do szopy jak proste chłopy,
Co który przyniósł Panu dawali.
Jedni pasterze grali na lirze,
Na fujareczkach, drudzy śpiewali:
Inni wesoło tańczyli wkoło,
Z wielkiej radości razem krzykali.
A gdy się byli już ucieszyli,
Panu małemu dzięki składali,
Że się narodził, by oswobodził
Lud od niewoli, wraz zawołali:
My Bogiem ciebie znamy na niebie,
Maryją Pannę za matkę mamy:
Teraz padamy, oraz błagamy,
Nie opuszczaj nas, już cię żegnamy.
Józef nieborak kijami podpiera:
Wiatr zewsząd wieje, nikt nie zagrzeje,
Wicher do reszty strzechę obdziera.
Śliczna Matula, dziecię utula,
Piersiami karmi, szuka posłania:
Józef staruszek, wziąwszy pieluszek,
Zewsząd od wiatru dziury zasłania.
Dziecię się luli, Matuchna tuli,
Przestało przecie płakać w tej chwili:
Wół z osłem stają, parą puchają,
Klękając nizko pokłon czynili.
Wtem Aniołowie, z nieba posłowie,
Bieżąc do szopy tak zaśpiewali:
Chwała bądź Bogu na wysokości,
A ludziom pokój bądź dobrej woli.
Pasterze wstają, zzbyt się lękają,
Co to jest za głos, dalej czekają:
Święci Anieli, wszyscy weseli,
To dzieciąteczko im ogłaszają.
Wnet niebożęta, biedne chłopięta,
Spędzili z pola swoje bydlęta:
Wraz się zmawiają, co też wziąść mają,
Wielkiemu Panu ci pastuszęta.
Gdy się zmówili i zgromadzili,
Wzięli dudeczki, przez drogę grali:
Wchodząc do szopy jak proste chłopy,
Co który przyniósł Panu dawali.
Jedni pasterze grali na lirze,
Na fujareczkach, drudzy śpiewali:
Inni wesoło tańczyli wkoło,
Z wielkiej radości razem krzykali.
A gdy się byli już ucieszyli,
Panu małemu dzięki składali,
Że się narodził, by oswobodził
Lud od niewoli, wraz zawołali:
My Bogiem ciebie znamy na niebie,
Maryją Pannę za matkę mamy:
Teraz padamy, oraz błagamy,
Nie opuszczaj nas, już cię żegnamy.
13.12.2019
Tekst i nuty tutaj: https://pl.wikisource.org/wiki/Pastora%C5%82ki_i_kol%C4%99dy/%C5%9Aliczna_Panienka_jako_jutrzenka
Dodaj komentarz
Szukaj tytułu lub osoby
Chóry:
Chóry:
Posłuchaj sobie
akompaniuje
Orkiestra Symfoniczna (nieokreślona) dyryguje
Feliks Rybicki ⋯ ※ ⋯
Muza ze zbiorów:
StareMelodie.pl 0:00
0:00
Etykiety płyt